- Pani psor, a pani wie, że ja panią kocham? - krzyknęła Melek siadajac na żyrandolu i bujając się na nim razem z Lavkiem - Znaczy kocham panią jak tego obrzydliwego robala, co my go kiedyś znalazłyśmy i nazwałyśmy go "Królewna Filchenna McDonald III", ale jednak panią kocham! - zapewniła.
- Merlinie... Co ja mam z wami zrobić?- - zapytała psorka patrząc inteligentnie w sufit.
- Przepraszam, ale czy aby przypadkiem Merlin już nie żyje? Poza tym najlepiej będzie, jeśli nam pani da... MLECZKO CZEKOLADOWE! - ostatnie dwa słowa wykrzyknęły wszystkie razem.
Wszystkie czasy w strefie EET (Europa) Idź do strony Poprzedni1, 2, 3, 4, 5, 6
Strona 6 z 6
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach