Mroczne czasy - opowiadanka

Ghoul niepostrzeżenie podniósł kamień. Spokojn ie podszedł do wampirzycy i wbił jej go w plecy.

Post został pochwalony 0 razy

Dziewczyna oparła się o lampę i założyła ręce za głowę - No ja tu stoję, ale jak mnioe nie chcecie to mogę iść . Powiedziałą i odwróciła się od reszty i powolutku odchodziła

a ja siuę niedawno skapnęłam, że mam fryz jakl Bill Kaulitz XDD

Post został pochwalony 0 razy

Lavile wstała z ziemi, otrzepała spudnicę i spojrzała rozbawiona na ghula.
- Kretyn... wampira nie zabijesz jak czowieka, nawet nie próbuj... - Zaśmiała się głośno i doszła na Lilith. - Czekaj... Sama nie będę z nimi siedziała. Albo pójdziemy albo zostaniemy. - Śmiała się w dalszym ciągu.

Post został pochwalony 0 razy

-No to możee...-powiedział i rzucił sie na nia póbując wyrwać jej rękę

Post został pochwalony 0 razy

Lavile uderzyła go drugą ręką w mostek. Odrzuciło go pod nogi Aislinn.
- Nie wiesz, że wampiry nie mają ludzkiej siły? Możesz zaszkodzić tylko sobie, próbując coś zrobić jakiemukolwiek wampirowi.

Post został pochwalony 0 razy

-Grrrr....-rzucił się ponownie i "zadrapał"(ma pazury długie hoho XD) ją w szyję

Post został pochwalony 0 razy

Lavile odrzuciła go kopniakiem.
- Panuj nad sobą! - Rzuciła mu wściekle. Oczy zabłysnęły jej czerwienią. Rany po chwili się zagoiły.

Post został pochwalony 0 razy

-Głupi nietoperz...-szepnął do siebie Ghoul

Post został pochwalony 0 razy

- Kretyński robal... - Lavile szepnęła do siebie i weszła do sklepu z ubraniami. Po chwili wyszła z nową bluzką na sobie. Tamtą porwał jej ghul. Chociaż bluzka niczym się od tamtej nie różniła.

Post został pochwalony 0 razy

- Wooh... Może ja "panu" Ghulowi przeszkadzać nie będę, bo wampem nie jestem. - stwierdziła Lain - Co nie znaczy, że nie umiem się bronić - spojrzała grożąco na robala XD

Post został pochwalony 0 razy

-Jeszcze mi nie podpadłaś..-powiedizał pogardliwie Ghoul

Post został pochwalony 0 razy

- Tak... JESZCZE... Uważaj Lian, to była groźba - Lavile spojrzała na Lian i mało nie parsknęła smiechem.

Post został pochwalony 0 razy

Aislinn spojrzeniem przywitała Lain. Wampirzyca i Ghoul ciągle się kłócili. Może ten robal nie wiedział co zabija wampiry ale Ai tak... a jak nie przestaną to z chęcię któregoś z nim załatwi. Ale nawet ona kiedy usłyszała groźbe Ghoula to o mało co nie parsknęła śmiechem.

Post został pochwalony 0 razy

Spokój - wrzasnął Axerus - Albo będziesz współpracował, albo lecisz z tąd! - krzyknął do Ghoula

Post został pochwalony 0 razy

- Nie oczekuj zbyt wiele. Jego rasa jest strasznie nieokrzesana i wybuchowa. Idziemy? - Lavile spojrzała pytająco na pozostałych.

Post został pochwalony 0 razy

- Ja idę. Jeszcze mi się odtwarzacz mp3-ek nie rozładował, więc luz - stwierdziła Lilith.

Post został pochwalony 0 razy

- Ech... Skoro nikt nic nie mówi... Moze najpierw odwiedźmy Lucka, moze coś będzie wiedział? - I nie czekając na odpowiedź, skierowała się do najbliższergo kościoła. Przed większością kościołów powstały przejścia do piekieł. Każdy teraz mógł odwiedzić piekielne czeluście.

Post został pochwalony 0 razy

- Jakoś nigdy się tam zaspecjalnie nie spieszyłam - Lilith spojrzała niechętnie w stronę w którą kierowała się Lavile - Chociaż moje imię pochodzi z piekieł to ja sama raczej nigdy tam nie byłam

Post został pochwalony 0 razy

- Lucyfer fajny jest... Śmieszny facet... Ma fajnego syna... Niestety nie do wziecia... - Lavile uśmiechneła się i stanęła przed wejściem do kościoła. Na Wielkim obelisku koło wejścia do kościoła był wyryty pentagram i trzy szóstki. Dziewczyna włożyła palce w szóstki i przekręciła pentagramem, aż był do góry nogami. Odsunela się. Obelisk przesunął się, a pod nim ukazała się drewniana klapa. Lavile podniosła ją.
- Idziecie? - I nie czekając na innych zeszła po kamiennych schodach ubrudzonych krwią.

Post został pochwalony 0 razy

- A czemu nie do wzięcia? - zainteresowała się Lilith - A ładny chociaż jest?

Post został pochwalony 0 razy